piątek, 22 marca 2013

Anoreksja i bulimia wokół nas



Pomału, ale nieubłaganie zbliża się wiosna. Dla wielu nastolatek to czas przesadnego odchudzania się, które prowadzić mogą do poważnych chorób, a nawet śmierci.
Z pewnością każdy z Was spotkał się z określeniami: anoreksja, bulimia, anoreksja bulimiczna. Kiedy przechodzimy długim szkolnym korytarzem na przerwie, widzimy różne osoby; i dziewczyny, i chłopców.
Błędem jest rozumowanie, że to dziewczyny chorują na bulimię lub anoreksję. Również chłopcy przesadnie dbają o sylwetkę, „pakują” na siłowni i stają się kulturystami po to, żeby dobrze wyglądać. Nie zawsze, gdy widzimy osobę chudą i szczupłą jest ona od razu anorektyczką. Czasem nie można odróżnić takiej osoby od zdrowo wyglądającego człowieka, ponieważ  pojawienie się anoreksji to długotrwały proces.
Termin anoreksja („brak łaknienia”) w znaczeniu dosłownym nie jest poprawny, gdyż w zaburzeniu tym nie występuje brak apetytu. Częstość występowania tej choroby wynosi 1:290. Co ciekawe,  z przypadkami tej dolegliwości nie spotkamy się w rodzinach ubogich, żyjących na przeciętnym poziomie. Najczęściej dotyka ona nastolatków z domów, w których powodzi się bardzo dobrze, a w lodówce zawsze jest pełno jedzenia.
Przyczyną jest m.in. zbyt łatwa dostępność do źródeł pożywienia. Przypadki związane z dobrowolną głodówką rzadko występują w społeczeństwach o ograniczonych dostępach do żywności, których głód jest realnym zagrożeniem. Jak wykazują ostanie badania, choroby psychiczne związane z odżywianiem mają związek z obecnością powikłań przed i zaraz po porodzie oraz ze stanem zdrowia matki; mają one wpływ na wiek, w którym pojawia się anoreksja i bulimia (im więcej powikłań, tym wcześniejszy wiek zachorowania).
Nawet w świecie mody rezygnuje się z modelek-anorektyczek, a w niektórych krajach narzuca się nieprzekraczalne minimalne limity wagi (BMI).
Zanim zaczniecie się odchudzać, zastanówcie się, czy naprawdę warto.  
                                                                                             
                                         Magda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.