Jest
już początek lutego,a w naszej szkolnej gazetce ani słowa podsumowania
minionego roku w kulturze. Czas to zmienić!
2014 z
całą pewnością był rokiem siedemdziesiątej rocznicy powstania warszawskiego.
Zaprocentowało to ważnymi filmami i książkami. W kinach można było obejrzeć
"Kamienie na szaniec" ,kontrowersyjne "Miasto44" czy
banalne w tytule "Powstanie Warszawskie”. Księgarnie kusiły różnorodnymi
pozycjami książkowymi na temat samego powstania czy jego uczestników.
Mimo
to pamięć o wydarzeniach z 1944 roku nie zdominowała rynku i pojawiło się wiele
innych interesujących filmów i książek. Warto tu wspomnieć o rozgrywającym się
w malowniczym Krakowie„ Pod Mocnym Aniołem”, które opowiada o alkoholiku i jego
drodze do wyjścia nałogu. Jest to film
niezwykle drastyczny i stanowczo odradzam go osobom o słabej psychice.
Kolejnym
filmem, który moim zdaniem jest godny
obejrzenia jest „Jack Strong”. Oglądając, byłam pod ogromnym wrażeniem nie
tylko gry aktorskiej ,ale i historii Ryszarda
Kuklińskiego .
Polecam również
biograficznych „Bogów” czy „Dzień dobry,Kocham Cię” ,gdzie w roli głównej
występuje Barbara Kurdej-Szatan ,znana z play’owskich reklam.
Jeśli chodzi o
międzynarodowe kino, ogromną sławą cieszyło się „Gwiazd naszych wina” –kolejny
film chwytający za serca dziewczęta spragnione prawdziwej miłości.
Przyznaję-film jest pełen scen ,przy których nawet najbardziej zawzięty
twardziel uroniłby łzę. Warto wspomnieć ,że został zrealizowany na podstawie
książki o tym samym tytule.
Pojawiła się także
„Niezgodna”, czyli opowieść o frakcyjnym społeczeństwie zbudowanym na ruinach
wielkiej metropolii. Jak przystało na amerykańskie produkcje znajdziemy tu nie
tylko wspaniałe efekty specjalne ,ale i wątek miłosny. Ponownie scenariusz do
filmu napisano na podstawie książki. Przynosiło to ogromną sławę autorce
trylogii „Niezgodna” Veronice Roth.
Obydwa filmy
przyniosły sławę ślicznej i utalentowanej
debiutantce : Shailene
Woodley.
Fani
japońskiej animacji również nie mieli na co narzekać. Pojawiło się długo
oczekiwane „Tokio Ghoul” w którym narządy ghoul’a zostały wszczepione zwykłemu
szaremu człowiekowi , który mającemu w sobie dwie natury i nie za bardzo umiejącemu się odnaleźć .
Kolejną gratką było „No Game No Life” czyli opowieść o rodzeństwie gamerów ,z
którym nikt nie mógł się równać .W pewnym momencie Shiro i jej starszy brat
trafiają do miejsca ,w którym od gier zależy wszystko. Nie zapominajmy również
o kolejnej części „Dragon Ball’a”.
Jakby
tego było mało, w 2014 roku Polskę odwiedziły: Linkin Park , Apocalyptica, Depeche Mode,One Republic ,a nawet Sabaton.
Jeśli chodzi rynek muzyczny w Polsce zadebiutowali Cleo i Donatan,
którzy spotkali się z ogromną falą
krytyki. Najwyraźniej nie wszystkim
spodobało się przedstawienie Polaków
jako prostaków i pijaków, nawet jeśli miał być to swego rodzaju żart.
Chłopcy z Jamalu próbowali wrócić na scenę z utworem
„Peron” ,który stanowczo różnił się od do niedawna wydawanych przez nich
kawałków. Zdaniem fanów zaczęła się „komercja”, która prędzej czy później
każdego dopada.
Mela Koteluk uraczyła nas klimatyczną
muzyką z nowego albumu „Migracje”, a Dawid Podsiadło podbijał serca nastolatek.
Sia olśniewająca nieziemskim głosem
pojawiła się na światowej scenie jako debiutantka.Zaraz po niej drugą
najbardziej rozpoznawalną nową twarzą była francuska Indila, która mimo
tworzenia w ojczystym języku zdobyła ogromną sławę.
Karolina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.